W minioną sobotę kompletnie pijany 20-latek pędził ulicami Sulęcina (woj. lubuskie). W pewnym momencie nie zapanował nad pojazdem i z impetem wjechał w ogrodzenie posesji, a następnie w odkurzacz przemysłowy myjni samochodowej, po czym uciekł z miejsca. Został szybko zatrzymany przez policjantów. Okazało się, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w swoim organizmie.