"Rosja zrobi wszystko, aby uniknąć globalnej konfrontacji. Jednocześnie nie pozwolimy, aby ktokolwiek nam groził. Nasze siły strategiczne są zawsze w gotowości bojowej" – oznajmił Władimir Putin podczas parady w Dniu Zwycięstwa, na Placu Czerwonym w Moskwie. Za nim na podium stał rzeźnik z Buczy i kolejny, który kazał strzelać i torturować cywilów w jednej z ukraińskich wsi. Dwóch wojskowych nie zasalutowało rosyjskiemu prezydentowi. Premier Armenii wyjechał z Moskwy zanim rozpoczęły się obchody.