Siły ukraińskie zaatakowały w sobotę za pomocą pocisków dalekiego zasięgu okupowany przez Rosjan Krym. Rosyjski resort obrony zapewnił, że wszystkie rakiety zostały strącone. Zdjęcia satelitarne wydają się jednak zadawać kłam twierdzeniom Kremla. Widać na nich bowiem, że w miejscu, w którym stacjonowały wyrzutnie systemu Iskander, doszło do rozległego pożaru.