Dlaczego kobiety płacą więcej za strzyżenie u fryzjera? Wątek ten postanowiła poruszyć w mediach społecznościowych autorka bloga „Mum and the city”. – Byliśmy z dwójką dzieci u fryzjera. Syn: fryzura od zera (…), córka: podcięcie końcówek. Zgadnijcie ile to kosztowało – napisała w swoim poście. Wpis wywołał ożywioną dyskusję, w której głos zabrały też fryzjerki.