Do 3 lat więzienia grozi 22-latkowi, który w autobusie jadącym w kierunku Niepołomic w Małopolsce, podszedł do 15-latka, wyciągnął z reklamówki przedmiot przypominający broń i przyłożył go do głowy nastolatka. Zapytał go, czy się boi, po czym wyszedł z pojazdu. Został namierzony i usłyszał już zarzuty "kierowania gróźb pozbawienia życia oraz narażenia małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia".