Nie żyje kolejny, trzeci górnik, który doznał ciężkich poparzeń w wypadku w kopalni Knurów-Szczygłowice. Kilka godzin wcześniej, po godz. 16, Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich powiadomiło, że zmarł inny z górników leczonych po zapaleniu metanu w tej kopalni. Jak dowiedział się reporter RMF FM, obaj mężczyźni mieli poparzone ok. 80 proc. ciała. W większości były to oparzenia 3. stopnia.