30-latek zginął na miejscu po tym, jak stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Do wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Wola Osowińska w Lubelskiem. Panowały fatalne warunki, intensywnie padał śnieg, było bardzo ślisko.