Policja wyprowadza ukraińskie ciężarówki przez granicę w Korczowej, tak by ominąć protest polskich przewoźników. Demonstracja polskich kierowców przestaje mieć teraz sens. "Nikt nie prowadził z nami negocjacji, nikt z nami nie rozmawiał na ten temat" – mówi dla RMF FM Tomasz Borkowski, członek Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu i zarazem przewodniczący strajku w Korczowej.
Protest polskich przewoźników na granicy. Zaskakujący ruch policji

