To miała być zwykła uroczystość pożegnania odchodzącego na emeryturę komendanta iławskiej policji insp. Waldemara Pankowskiego. Inspektor jednak w swoim przemówieniu gorzko mówił o kulisach swego odejścia. Jak podkreślał, przechodzi na emeryturę, bo zwierzchnik chciał go przenieść aż do oddalonego o około 200 km Giżycka, nie biorąc pod uwagę jego sytuacji rodzinnej.