"Jestem zrozpaczona, zdruzgotana tym, że ludzie potracili dorobek całego życia. Od wczoraj sprzątają wszystko, wyrzucając. Nie wiem, jak bym się czuła, gdybym była w takiej sytuacji. Muszą wyrzucić to, na co tak bardzo ciężko pracowali" – przyznała w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Renata Surma, burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej. "Dzisiaj były dantejskie sceny w urzędzie, kiedy pani, która straciła wszystko, przyszła, usiadła na podłodze (…) i nie wiedziała, co ma zrobić – zaczęła płakać. To nie są pojedyncze sprawy" – opowiadała wzruszona.