Dolnośląskie Kłodzko jest jednym z wielu miast w południowo-zachodniej Polsce zagrożonych powodzią. Mieszkańcy walczą o powstrzymanie Nysy Kłodzkiej, której poziom wciąż rośnie. Zagrożonych zalaniem jest kilka osiedli. W jednym z wałów zrobiła się wyrwa. Źle jest także w sąsiedniej Bystrzycy Kłodzkiej. Burmistrz miejscowości zaapelowała do mieszkańców o samoewakuację, opisując sytuację słowem: "Armagedon".