"Jest jednak podium. Czego chcieć więcej? Trzeba dalej walczyć. W końcu komuś braknie do mnie" – tak Andrzej Stękała skomentował wywalczenie drugiego miejsca w konkursie indywidualnym Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Polskiego zawodnika od zwycięzcy zawodów Ryoyu Kobayashego dzieliła różnica zaledwie 0,3 punktu.
„Jest podium. Czego chcieć więcej?”. Andrzej Stękała bohaterem Zakopanego

