Wygoda zdominowała nasze życie. Staramy się wszystko organizować tak by jak najmniej się ruszać. Do pracy jeździmy samochodem, zakupy robimy w hipermarkecie, gdzie jedziemy samochodem. Po pracy siedzimy na kanapie przed telewizorem. Jak organizujemy czas wolny? Chodzimy do kina, restauracji czy kawiarni. Wszędzie jednak siedzimy. Z trudem decydujemy się nawet na najkrótszy spacer. A co daje spacer naszemu organizmowi?
Siedzący tryb życia jest dla nas zabójczy
Niestety nasz organizm nie jest przystosowany do siedzącego trybu życia. Przyjdzie nam za to słono zapłacić. Nadejdzie taki moment, gdy nasz organizm wystawi nam rachunek. I wtedy już będzie za późno, by coś zmienić.
Czasami nachodzi nas refleksja, że może warto byłoby coś zacząć robić. Zaczynamy wtedy chodzić na siłownię, fitness i basen. Po 2 tygodniach mamy zakwasy i za żądne skarby świta nie jesteśmy w stanie się ruszyć. Robimy sobie małą przerwę, i … No właśnie. Z małej przerwy wychodzi to, co zawsze. Stąd też rzucamy wszystko do kolejnego, noworocznego postanowienia. Może by tak trochę zmienić sposób działania? Po pierwsze zacznijmy delikatnie. Nie będąc typem sportowca, nie rzucajmy się na konkretne treningi, gdyż za chwilę stracimy zapał i nic z tego nie będzie. Zacznijmy od spacerów. Zaraz zapytacie, a co daje spacer?
Co daje spacer?
Już mówię. Wydawałoby się, że spacer nie wiele może nam pomóc. Błąd. Systematyczne spacery (4 – 5 razy w tygodniu), szybkim krokiem, są w stanie pomóc w kontroli wagi. Chcąc spalić zbędne kalorie nie musimy wykonywać katorżniczych ćwiczeń, jest to jeden z podstawowych błędów początkujących, musimy być systematyczni. To jest podstawą sukcesu. Zapytacie co daje spacer? Przede wszystkim wspomaga pracę serca, chroni nas przed chorobami układu krążenia, miażdżycą, zapewnia zdrowsze kości. Dla mnie podstawową wartością spacerów jest odpalenie endorfin. Hormony szczęścia zaczynają pracować, poprawia nam się samopoczucie. Z większym optymizmem podchodzimy do codzienności. Poranny spacer pozwala nam się obudzić w łagodny sposób, zaplanować dzień, przemyśleć zadania, które na nas czekają. Wieczorny spacer pozwala wyciszyć się przed snem, podsumować dzień, dotlenić organizm na dobranoc.