Trwa główny dzień zorganizowanego przez białoruski reżim głosowania w wyborach prezydenckich. Choć do walki o najwyższy urząd w państwie formalnie stanęło pięcioro kandydatów, to nikt nie ma wątpliwości, że po raz siódmy zwycięzcą ogłosi się Alaksandr Łukaszenka. Białoruska opozycja i kraje Zachodu zapowiedziały już, że nie uznają ogłoszonych przez Mińsk wyników.