Nietypowe zachowanie kierowcy miejskiego autobusu w Poznaniu tak bardzo zaniepokoiło pasażera, że wezwał policję. Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 10. Mężczyzna nie zatrzymywał się na przystankach. Miał też opóźnione reakcje. Badanie wykazało, że był pod wpływem marihuany i amfetaminy.