Północnokoreańskie pociski składają się z szybko korodującego metalu rodzimej produkcji i… zachodniej elektroniki. CNN przytacza szokujący raport, z którego wyłania się smutny obraz – produkowane m.in. w Stanach Zjednoczonych podzespoły sprawiają, że przekazywane Moskwie przez reżim w Pjongjangu rakiety w ogóle latają i – co gorsza – regularnie uderzają w ukraińskie miasta.