Dwie prostytutki, które jako ostatnie były w pokoju hotelowym z brytyjskim muzykiem Liamem Payne’em przed jego śmiercią, zeznały że w ich obecności nie zażywał on narkotyków i zachowywał się normalnie – podał argentyński dziennik "La Nacion", cytując źródła śledcze. 31-latek w środę wypadł z trzeciego piętra hotelu w stolicy Argentyny, Buenos Aires.