Rano wstawałam z bólem głowy, opuchlizną, zesztywniałym karkiem i spiętymi ramionami. Na bezsenność próbowałam już wszystkiego: medytacji, ziół i masażu. Dopiero za radą koleżanki spróbowałam czegoś innego. Jedna noc wystarczyła, aby zadzwonić do niej i powiedzieć: dziękuję! Znalazłam antidotum na moje bolączki. Tak mała poduszka z gryką sprawiła, że nareszcie przesypiam spokojnie całą noc.
Te łuski w poduszce sprawiły, że w końcu zasypiam w mig. Wystarczył test jednej nocy
