O niebywałym szczęściu w nieszczęściu może mówić pewna Tajka. Arom Arunroj podczas zmywania naczyń w swoim domu pod Bangkokiem została zaatakowana przez pytona. Wąż trzymał ją w uścisku przez dwie godziny. Miał długość od czterech do pięciu metrów i ważył ok. 20 kg. Kobieta została niegroźnie ranna.