Klimatolodzy od lat spierają się z denialistami klimatycznymi na temat globalnego ocieplenia. Kiedy jedni podają dowody i powołują się na niezliczone badania, drudzy temu zaprzeczają, twierdząc, że działalność człowieka nie ma z tym nic wspólnego. A przemieszczający się nad Atlantykiem huragan Beryl pokazuje, że ma te głosy gdzieś i udowadnia, że sam jest konsekwencją zmian klimatycznych.