Zatrzymanie żołnierzy po strzałach na granicy było decyzją Żandarmerii Wojskowej. Moim zdaniem to była nadgorliwość – powiedział na konferencji prasowej szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. "Jesteśmy zawsze z żołnierzami i funkcjonariuszami" – podkreślił.
Kosiniak-Kamysz o zarzutach dla żołnierzy: Bulwersujące, to nadgorliwość

