Brytyjski rząd rozważa zaangażowanie wojska w celu zminimalizowania ewentualnych zakłóceń wynikających z fali strajków. Do 24 grudnia na Wyspach nie będzie ani jednego dnia bez protestów. Przez większość z trzech tygodni pozostałych do świąt strajkować będą jednocześnie dwie lub trzy grupy zawodowe.