Za osiem tygodni, w pierwszy dzień nowego, 2023 roku, możemy się obudzić bez tarcz antyinflacyjnych. To oznaczałoby m.in., że litr paliwa, za który dziś płacimy 8 złotych, kosztować będzie 9, a w sklepie spożywczym nie będzie już ceny podpisanej "bez VAT", bo zastąpi ją ta przekreślona. Sytuacja finansowa państwa sprawia, że rząd ma się szybko zastanowić, czy nie skasować tarcz, które nam obniżają ceny, ale budżet traci przez to codziennie dziesiątków milionów złotych niezapłaconych podatków. Wśród rządzących już pojawiają się głosy, że…