Do wody runęło 25 mln metrów sześciennych skał i lodu z grenlandzkiego lodowca – to objętość odpowiadająca 25 budynkom Empire State Building. Impet był tak wielki, że powstało tsunami o wysokości 200 metrów. Gigantyczna fala uwięziona w wąskim fiordzie poruszała się tam i z powrotem przez 9 dni, stawiając na nogi sejsmologów z całego świata.