Tragiczna historia tego kota zaczęła się tak naprawdę pięć lat temu, kiedy to pani Alena Chaha, jeszcze wówczas mieszkająca w Kijowie, po raz pierwszy uratowała mu życie. Dziś jest bezpieczny, ale inne ukraińskie koty potrzebują naszej pomocy. Zapraszamy do wzięcia udziału w IV edycji akcji "Mruczek sam nie poprosi o pomoc", którą portal Interia organizuje wraz z Fundacją Psi Los. Wesprzyj organizacje zajmujące się kotami z całej Polski, które mają pod swymi skrzydłami także kociaki z Ukrainy!