Wszystko zaczęło się niewinnie nad Małopolską od mas powietrza, które z czasem uformowały się w łuk i pociągnęły w kierunku północnej części kraju. Gdy dotarły nad puszczę Piską około 11:25, były już potężną wichurą, jakiej Polska nie widziała od stulecia. Orkan miał silę 15 stopni w skali Beaufort. W 30 minut z powierzchni ziemi zmiótł setki budynków i tysiące hektarów lasu. Katastrofalny w skutkach huragan przetoczył się nad Polską i sąsiednimi krajami 4 lipca 2002 r. Dziś po 20 latach leśnicy nadal nie mogą w pełni korzystać z zasobów…