"Źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali prezydenta w tę olimpijską awanturę. Kiedy tylko się zorientuje, że zajął miejsce medalistce olimpijskiej, od lat aktywnej w MKOl, szanowanej i kompetentnej, z pewnością podejmie właściwą decyzję" – napisał na portalu X premier Donald Tusk.