Nie milkną słowa oburzenia po próbie zamachu na premiera Iraku Mustafę al-Kazimiego, którego rezydencję zaatakowano rano z użyciem dronów. Atak potępiły USA, Arabia Saudyjska, Iran, a także Polska. Premier nie ucierpiał, zginęło natomiast sześciu żołnierzy.