[Głosów: 0 Average: 0/5]
Ludzie modlili się i krzyczeli, że nie mogą oddychać, było niewyobrażalnie tłoczno – powiedział dziennikowi "Israel Hajom" 22-letni Mandi, uczestnik święta ultraortodoksyjnych Żydów na górze Meron w Galilei. W nocy z zginęło tam co najmniej 45 osób, w tym dzieci, a 150 zostało rannych.