"To nie jest koniec postępowania, to jest zamknięcie pewnego etapu" – powiedział w czwartek prok. Paweł Pik z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, odnosząc się do umorzonego w październiku śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej. Zaznaczono, że do sprawy można wrócić do 1 marca 2051 r., bo dopiero wtedy ulegnie ona przedawnieniu.