Rosjanie nagrywali skradzionym telefonem, jak bawią się, piją i kradną w okupowanej wówczas miejscowości w obwodzie charkowskim. Nagrane przez okupantów filmy trafiły do chmury Google, a właścicielka telefonu zgłosiła się z nimi na policję. Służby szybko ustaliły tożsamość żołnierzy.