Moja śmierć wywoła wielki chaos w Gruzji – powiedział były prezydent tego kraju Micheil Saakaszwili, który od 2021 roku przebywa w szpitalu. Polityk przekonuje, że rząd w Tbilisi powoli go zabija i obecnie stan jego zdrowia jest tak zły, że "wielu zastanawia się, jakim cudem jeszcze żyje".