Roger Federer, który w sierpniu skończy 41 lat, ma nadzieję, że będzie mu dane jeszcze choć raz zagrać w wielkoszlemowym turnieju w Wimbledonie. "Stęskniłem się. Dziwnie czuję się w innej roli" – przyznał szwajcarski tenisista, który w niedzielę uczestniczył w obchodach stulecia kortu centralnego.