"Gdyby rzeczywiście Koreańczycy z Północy pojawili się na tej pierwszej linii – nawet mówi się o 12 tysiącach tych wojsk – to wtedy jesteśmy prawie pewni, że dołączy się Korea Południowa, która musi pilnować Korei Północnej" – mówił Radosław Pyffel w Radiu RMF24. Piotr Salak rozmawiał z ekspertem ds. polityki Chin z Instytutu Sobieskiego o pojawieniu się koreańskich żołnierzy w Rosji.