Pod koniec stycznia DIOZ, czyli Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt zamieścił na Instagramie post, w którym pokazał przerażające zdjęcia mopsów z pseudohodowli. Post wywołał burzę w sieci i po raz kolejny sprowokował dyskusję na temat zagrożeń, jakie niesie z sobą rozmnażanie modnych ras brachycefalicznych. To jednak zaledwie wierzchołek góry lodowej, bo problemem jest wciąż rosnąca ilość pseudohodowli wszystkich ras psów, kotów, a nawet gryzoni czy królików. Niektóre z nich to umieralnie, w innych liczy się tylko pieniądz, a najwyższą…