Pół miliona euro dziennie – to straty spedytorów w Europie spowodowane przez przestępców okradających samochodowe transporty. Na tym procederze tracą nie tylko firmy spedycyjne, ale przede wszystkim ludzie zamawiający towary, które do nich nie docierają. To w rzeczywistości nowa forma oszustwa. Za największym skokiem na przewożone towary ma stać firma, która sfałszowała dowody rejestracyjne i tablice rejestracyjne swoich tirów na międzynarodowej giełdzie transportowej.