Można próbować wszystkiego – termoforu, swetra, ciepłych piżam. Niestety, na taki rodzaj zimna nie pomoże żaden z tych sposobów. Aktywująca się w sezonie jesienno-zimowym chandra i fizycznie niemal odczuwany brak drugiej osoby to realny problem. – Zaszywamy się w swoich domach pod kocem i wtedy dostrzegamy bolesne skutki samotności – mówi Katarzyna Kucewicz, psycholożka.