Czy wiedzieliście, że kioski RUCH-u w okresie PRL-u były ewenementem na skalę światową? Tak rozbudowanej sieci sprzedaży "mydła i powidła" nie miał żadnej kraj — ani na "zgniłym zachodzie", ani w bloku wschodnim. Mimo że kioski mogą poszczycić się piękną, ponad stuletnią historią, to współcześnie znikają z rogów ulic.