Generacja Z wkracza w dorosłość z przytupem i chętnie manifestuje swoje potrzeby, zwłaszcza te dotyczące wyglądu. Według danych GUS "zetki", które dopiero co ukończyły pełnoletność, stanowią już nawet 1/5 wszystkich klientów w branży medycyny estetycznej. W USA moda na poprawianie młodzieńczej urody jest jeszcze bardziej zaawansowana. Aż 75 proc. chirurgów plastycznych potwierdza znaczny wzrost zainteresowania ich usługami u osób poniżej 30. roku życia. Dlaczego coraz więcej młodych osób ingeruje w swoją urodę i jakie są tego konsekwencje?