Głośne słuchanie muzyki to jeden z najczęstszych powodów międzysąsiedzkich konfliktów. Osoby, które próbują uciszyć takich "czasoumilaczy" zwykle otrzymują odpowiedź, że za dnia nie obowiązuje przecież cisza nocna. Czy takie postawienie sprawy kończy dyskusję z hałaśliwym sąsiadem? Nie dajmy się przekonać takim argumentom — są nieprawdziwe i to podwójnie.