Mija pół wieku od ogromnego sukcesu polskich siatkarzy. 27 października 1974 roku Biało-Czerwoni po pokonaniu Japonii zostali w Meksyku mistrzami świata. Drużyna trenera Huberta Wagnera była świetnie przygotowana do długiego turnieju. Imponowała fizycznością, co było efektem wielogodzinnych treningów. "Ja jestem po by-passach, po nowotworze. Jestem pod wrażeniem, że udało mi dociągnąć do takiego jubileuszu" – mówi jedna z gwiazd tamtej reprezentacji Ryszard Bosek.