„Pięć to moja szczęśliwa cyfra” – wyznała kiedyś Celine Dion. A szczęścia wokalistka potrzebuje teraz szczególnie, bo musi stawić czoła najpoważniejszym problemom, jakie miała w życiu. W grudniu Dion wyznała, że cierpi na zespół sztywności uogólnionej, schorzenie neurologiczne, która dotyka jedną osobę na milion. Choroba jest nieuleczalna i znacząco ogranicza możliwość śpiewania, dlatego gwiazda odwołała część zaplanowanych na ten rok koncertów, również w Polsce. Kariery jednak nie kończy.