Według źródeł wywiadu USA siły Kijowa zniszczyły 90 proc. armii rosyjskiej, która wkroczyła na Ukrainę w lutym 2022 roku. To nieprawdopodobny wynik, ale nie wystarczy do trwałego odsunięcia zagrożenia ze wschodu. Rosjanie uzupełnili straty, wzmocnili przemysł i przeszli na tryby gospodarki wojennej. Instytut Badań nad Wojną (ISW) nie ma wątpliwości – przegrana Ukrainy oznaczać będzie pojawienie się na granicach NATO, najgroźniejszej od dziesięcioleci rosyjskiej armii. Złożonej z doświadczonych żołnierzy i nowoczesnego sprzętu.