Oficjalne wizyty to niejedyna rzecz, z której brytyjska monarchini musiała zrezygnować ze względu na gorsze samopoczucie. Wcześniej, bo już dwa miesiące lekarze zasugerowali jej, żeby odpuściła sobie konne przejażdżki, które Elżbieta II regularnie urządzała sobie w okolicach zamku Windsor. Jak donosi angielska prasa, 95-letnia królowa jest tym bardzo sfrustrowana i planuje jak najszybciej znowu zasiąść w siodle.