Departament Stanu USA zaprzeczył, że jakieś przesłanki mogłyby wskazywać na to, iż z zamachem stanu w Nigrze miała być powiązana rosyjska najemnicza Grupa Wagnera. Francuskie media podkreślają jednak obecność rosyjskich flag i prorosyjskich haseł na demonstracjach zwolenników puczu. Dziennikarz Heorhij Erman z ukraińskiej redakcji BBC zauważa, że Niger był do tej pory jednym z niewielu sojuszników Ukrainy w regionie. Teraz sytuacja może się zmienić ze złej na jeszcze gorszą.