"Myślę, że samochody zdrożeją co najwyżej o 10 proc., ale pod warunkiem, że nie nastąpi gwałtowne osłabienie złotego" – powiedział Michał Knitter, wiceprezes Carsmile, internetowej platformy do zakupu, wynajmu i leasingu pojazdów. Według firmy, "rynek (sprzedaży nowych aut – red.) doszedł do ściany".