Nie ma nic estetycznego w żółtej, lepkiej substancji, która gromadzi się w uchu lub leniwie wypływa z kanału słuchowego, nie dziwi więc, że chcemy się jej szybko i skutecznie pozbyć. Wkładamy więc patyczek kosmetyczny i zaczynamy wiercić. Choć czynność powtarzamy często, pewnego dnia odkrywamy, że słyszymy gorzej, albo mamy uczucie, że coś utknęło nam w uchu. Jak czyścić uszy, by było to bezpieczne? Jakich błędów unikać?