Świąteczne produkty w tym roku w sklepach pojawiły się już 17 września, znacznie wcześniej niż w latach ubiegłych, co zauważył prof. Waldemar Kuligowski, antropolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, gość Marcina Jędrycha w Radiu RMF24. "Na tym polega chyba cały problem, że kiedy nam się coś bardzo długo podstawia pod nos, to nawet jeśli to będzie coś przez nas ulubionego, to musi się nam w końcu znudzić, a wreszcie i zacząć nas irytować" – ocenił ekspert.