Sytuacja w oblężonym przez Rosjan Mariupolu z dnia na dzień staje się coraz bardziej dramatyczna. W rozmowie z TVN24 wicemer Mariupola Siergiej Orłow przekazał, że w mieście zostało 100 tysięcy cywilów, a 21 tysięcy osób zginęło. "Te śmierci są spowodowane ostrzałem artyleryjskim i nalotami ze strony rosyjskiej. Miasto leży w ruinach, brak wszystkiego" – mówił. Zastępca dowódcy pułku Azow Światosław Pałamar poinformował, że Rosjanie kolejny raz złamali umowę o zawieszeniu broni na czas ewakuacji cywilów z zakładów Azowstal. Premier Izraela…