Szymon Marciniak rozpętał burzę podyktowaniem rzutu karnego dla PSG w końcówce meczu z Newcastle, dzięki któremu francuska drużyna zremisowała. "Merytorycznie tutaj nie ma żadnych zastrzeżeń do osób czy sędziego Kwiatkowskiego, czy sędziego Marciniaka. Natomiast zdania są bardzo podzielone, czy ten rzut karny dla PSG był słuszny, czy nie" – komentuje na antenie internetowego Radia RMF24 Rafał Rostkowski, były sędzia piłkarski.